„Jeszcze trochę w lewo, w prawo i…”, brunetka uśmiechnęła się, kiedy sejf się otworzył. „Łatwizna”, pomyślała. Wyjęła zawartość i spakowała do lnianego worka. Zamknęła sejf, po czym sprawnie wyślizgnęła się przez okno. Jak zwykle nikt nie spostrzegł jej obecności.
~*~
Rzuciła na stół worek ze skradzioną biżuterią. Usiadła na kanapie i położyła nogi na stoliku.
- Dobra robota, Ariel. – pochwalił ją ojciec. – Mam nadzieję, że za bardzo się nie zmęczyłaś, bo mam dla ciebie nowe zadanie. – powiedział, podając jej zdjęcie.
- Co to za lalusiowaty chłopaczek? – prychnęła.
- To nie jest jakiś tam chłopaczek. – rzucił na stół kilka gazet.
Wzięła je do ręki i zaczęła przeglądać. Pierwsza była magazynem młodzieżowym. Na okładce widniało pięciu chłopaków, jednym z nich był ten ze zdjęcia. Następna gazeta, którą codziennie rano podrzucano ludziom do domów, zawierała artykuł o tym kolesiu. Reszta gazet także okazała się magazynami młodzieżowymi, w każdej były jego zdjęcia.
- Jak już mówiłem, to nie jest jakiś tam chłopaczek. To bożyszcze milionów nastolatek na całym świecie. Wiesz ile za niego dostaniemy?
- Przypuszczam, że sporo.
- Okup za niego byłby ogromny.
- Zgodziliby się na każdą cenę, byle tylko go odzyskać. – podsumowała.
- Dokładnie. – uśmiechnął się.
- Jak on się nazywa?
- Zayn Malik.
- Zayn Malik. – powtórzyła, a na jej ustach pojawił się chytry uśmieszek.
__________________________________________
Jest Ariel, jakoś przeżyjecie xd A więc taki oto mój dziwny pomysł, co sądzicie? xd
W ogóle wszystkie moje główne bohaterki mają imię na A O.o (na Julie mówią Annabel, więc powiedzmy ;p)
Prolog jest, ale kiedy rozdziały będą nie wiem, nie pytajcie ;p
Całusy,
Olga
P.S. A no i jak zauważyłyście wygrał Zayn ;D Miał przewagę 32 głosów.
P.S. A no i jak zauważyłyście wygrał Zayn ;D Miał przewagę 32 głosów.
