niedziela, 16 grudnia 2012

26.Can we keep pretending this is not being ending?

PRZECZYTAJ INFO POD ROZDZIAŁEM, WAŻNE ! :)

~Zayn~
Szukałem Ariel. W sumie sam nie wiedziałem, gdzie mam iść. Nie miałem pojęcia, dokąd mogła się udać. Sprawdziłem klub, w którym spotkaliśmy się, po moim powrocie do domu, potem doszedłem aż do rzeki, gdzie ją uratowałem, jednak nigdzie jej nie znalazłem.
Przez cały ten czas obwiniałem się w myślach. „Spaprałem wszystko”, mówiłem sobie w głowie. Mogłem się domyśleć, że prędzej, czy później, policja zacznie szukać Ariel. To było oczywiste. Powinienem był powiedzieć chłopakom, może wtedy Ariel by nie uciekła… Tylko co wtedy byśmy zrobili…? Ukrywali ją do końca życia…?
Jednak nie tylko o to byłem na siebie zły. Przede wszystkim żałowałem naszej rozmowy na spacerze. Co jeśli to było nasze ostatnie spotkanie? Czy to je Ariel zapamięta najbardziej? Nie chciałem, by tak było. Chciałem, by pamiętała wszystkie te cudowne chwile, które razem przeżyliśmy, a nie naszą kłótnię.
W tym momencie usłyszałem sygnał przychodzącego sms’a. „Chłopcy dali sobie spokój z dzwonieniem i zaczęli pisać wiadomości?”, pomyślałem. Jednak okazało się, że to wcale nie byli oni. To był sms od… Nie mogłem w to uwierzyć, ale od Ariel! Natychmiast otworzyłem wiadomość:
Spotkaj się ze mną przy tylnym wejściu do klubu.
„A jednak dobrze trafiłem z tym klubem”, pomyślałem, gnając już w wyznaczone miejsce. Po jakichś dziesięciu minutach szybkiego marszu dotarłem na miejsce. Ujrzałem dziewczynę z kapturem na głowie, który zasłaniał jej prawie całą twarz. Była tak zakamuflowana, że nie rozpoznałbym jej, gdyby nie kurtka, w której zawsze chodziła.
- Ariel. – przytuliłem ją do siebie.
Nie odwzajemniła mojego uścisku, lecz stała sztywno.
- Chodźmy. – odezwała się, wyswobadzając się z moich objęć.
- Ale dokąd? – zdziwiłem się.
Jednak nie uzyskałem odpowiedzi, gdyż dziewczyna już ruszyła. Szła bardzo szybko, przez co ciężko było mi za nią nadążyć. W końcu doszliśmy do jakiejś szopy, przy której się zatrzymała. Z jakiegoś dziwnego schowka wyjęła niewielki klucz. Otworzyła drzwi, po czym weszła do środka, zapalając przy tym światło. Podążyłem za nią i zamknąłem drzwi.
Odwróciłem się w stronę dziewczyny. Właśnie zdjęła z głowy kaptur i spojrzała na mnie smutno. Ujrzałem, że ma zaczerwienione oczy, a wokół nich ślady łez.
- Mógłbyś mnie teraz przytulić? – poprosiła cicho.
Podszedłem i spełniłem prośbę. Przytuliłem ją delikatnie do siebie, opierając brodę na jej głowie. Po chwili usłyszałem szloch.
- Cii, nie płacz. – szepnąłem, całując ją w czubek głowy.
Staliśmy tak jeszcze przez moment, aż dziewczyna nieco się uspokoiła.
- Usiądźmy. – poprosiła, odsuwając się ode mnie.
Rozejrzałem się dookoła. Stała tu jedynie duża szafka, z różnymi rzeczami na półkach, jednak nie było tu żadnych krzeseł, w związku z czym usadowiliśmy się na ziemi. Objąłem Ariel, a ona oparła się o mnie. Po chwili odezwała się:
- Dziękuję ci, Zayn. Za wszystko. Ten ostatni miesiąc z tobą był najlepszym okresem mojego życia.
- Ariel, dlaczego tak mówisz? – zmartwiłem się.
- Bo to prawda. – odparła, nie rozumiejąc, o co mi chodzi.
- Ale mówisz tak, jakby to już rzeczywiście był koniec. Jakby to było nasze ostatnie spotkanie…
Westchnęła ciężko, po czym odparła:
- Bo tak niestety jest. – stwierdziła.
„Nie, nie, nie!”, krzyczałem w myślach. To nie była prawda! „Wszystko się ułoży”, przekonywałem się. Jednak patrząc w smutne oczy dziewczyny, sam zacząłem odczuwać, że to rzeczywiście nasze ostatnie spotkanie…
- Więc to już naprawdę koniec? – spytałem.
- Tak. – kiwnęła smutno.
- Nie, tak nie może być! – krzyknąłem desperacko. – Zobaczysz, że znajdziemy jakiś sposób. Uda nam się i…
- Zayn, cii. – szepnęła, gładząc mój policzek. – Oboje wiedzieliśmy, że prędzej, czy później to nastąpi. To była tylko kwestia czasu.
Opuściłem głowę, czując się kompletnie bezradnym.
- Wiesz za co jestem wdzięczna moim rodzicom? – usłyszałem głos dziewczyny.
Podniosłem głowę i ponownie na nią spojrzałem.
- Za to, że dzięki nim poznałam ciebie. – przeniosła wzrok na mnie i uśmiechnęła się, pomimo ogarniającego ją smutku.
Na te słowa przyciągnąłem ją jeszcze bliżej siebie i przytuliłem mocno. Zupełnie jakbym w ten sposób starał się zatrzymać ją przy sobie i ochronić przed światem…
- Sama zgłoszę się na policję.
Te słowa mnie zszokowały. „Co ona właśnie powiedziała?!”. Odsunąłem dziewczynę od siebie na tyle, by móc na nią spojrzeć.
- Co ty mówisz? – niedowierzałem.
- Tak czy siak mnie złapią. A ja mam dość ukrywania się, więc postanowiłam im to ułatwić. – wzruszyła ramionami.
Jej słowa miały sens… Jednak nadal nie było to dla mnie do pojęcia.
- Ariel, proszę cię, nie rób tego. – błagałem.
- To najlepsze wyjście. – stwierdziła.
Do moich oczu napłynęły łzy. Jeszcze nigdy przy niej nie płakałem, ale w tym momencie po prostu nie umiałem się powstrzymać.
- Wiedziałem, że jesteś dla mnie ważna. – odezwałem się. – Ale dopiero teraz, gdy mam cię stracić, zrozumiałem jak cholernie mocno mi na tobie zależy.
Wziąłem głęboki wdech.
- Koch… – właśnie miałem wyznać Ariel, co tak naprawdę do niej czuję, jednak dziewczyna mi przerwała.
- Cii, nie mów tego. – położyła palec na moich ustach. – Wtedy będzie nam jeszcze trudniej.
- Ale…
- Proszę, nie.
Westchnąłem ciężko. Chciałem, by była świadoma moich uczuć, ale najwyraźniej ona wcale nie chciała tego słyszeć…
- Znasz tę piosenkę? – odezwała się, po czym zaczęła śpiewać:

I’m a big big girl in a big big world
It’s not a big big thing if you leave me
But I do do feel that I do do will miss you much
Miss you much

Gdy skończyła śpiewać, przysunęła się do mnie i przywarła do moich ust. Całowała mnie namiętnie, nie odrywając się ani na moment. Nasze ciała tworzyły jedność. Nikt nie zdołałby nas teraz rozdzielić.
Cieszyliśmy się ostatnimi chwilami razem. Resztę nocy spędziliśmy śpiewając nasze ulubione piosenki, tuląc się do siebie i całując, oraz marząc o tym, jak wyglądałoby nasze życie, gdyby to wszystko nie byłoby takie skomplikowane.
Aż w końcu, oboje usnęliśmy…

~Ariel~
Obudziłam się w objęciach Zayn’a. Przetarłam oczy, po czym przeniosłam wzrok na chłopaka. „Czy właśnie, po raz ostatni w życiu, mam okazję spojrzeć na tę idealną twarz z takiego bliska?”, zastanawiałam się w myślach. Niestety, dobrze znałam odpowiedź. Dlatego skupiłam swój wzrok, uważnie zapamiętując każdy centymetr twarzy Zayn’a. Wspomnienia były jedyną pamiątką, jaka mi po nim pozostanie…
Wyswobodziłam się z objęć chłopaka. Kucnęłam naprzeciwko niego, po raz ostatni czule kładąc rękę na jego policzku. Pogładziłam go delikatnie, po czym ujęłam jego dłoń. Przysunęłam ją do ust i złożyłam pocałunek na opuszkach palców, szepcząc:
- Kocham cię, Zayn. Nigdy cię nie zapomnę.
Delikatnie położyłam jego rękę, po czym wstałam i wyszłam, nie odwracając się już za siebie.
______________________________

Tam ta dam, oto jest 26 ! xx
Jak być może zauważyłyście, to opowiadanie (niestety :c) zbliża się już do końca.. Ale ! Nie jest to jeszcze ostatni rozdział ;) Dodam jeszcze 2-3 rozdziały + epilog. Piszę to, abyście nie porzuciły czytania, jeśli interesuje Was ta historia, gdyż to jeszcze nie jest koniec :)
Chciałabym jeszcze raz życzyć wszystkiego najlepszego jednej z moich wiernych Czytelniczek - Karolinie O. ! :) Sto lat Kochana ♥
Już dość dawno temu usunęłam mój nr gg z bloga, ale gdyby któraś z Was chciała o coś spytać lub po prostu pogadać to piszcie: 11464231 :) xx
Całusy,
Olga

P.S. Na 90% moim następnym opowiadaniem, będzie to o Harry'm, o które pytałam Was ostatnio ;) Pierwszy rozdział pojawi się mniej więcej w tym samym czasie, co epilog tutaj, więc jak coś to podam linka :)

P.P.S. Wydaje mi się, że nie ma potrzeby tłumaczyć tego fragmentu piosenki, no ale gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości to proszę :D xx
Jestem dużą, dużą dziewczynką, w wielkim, wielkim świecie
To nic, nic wielkiego, jeśli mnie opuścisz
Ale czuję, czuję, że będę, będę mocno za Tobą tęsknić
Mocno tęsknić

41 komentarzy:

  1. Nieeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!! To nie moze byc juz koniec !!!!!!!!!!! (wiem ze jeszcze te pare rozdzialow ale ciiii)
    no w kazdym razie czekam co sie wydarzy dalej!!
    Mam nadzieje ze bd Happy End!
    jesli chodzi o nowe opowiadanie, i to w dodatku o Harrym to ja jestem definitywnie za!!
    Ale jak narazie czekam na nastepny!
    Iwona :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ryczę. o boże bez kitu ryczę fdnjbnldbklderbvgod.
    ty piszesz tak.. tak magicznie *---*
    + o boże znam ta piosenkę :OOOOO moej dziecinstwo *o* fnbvsdnkv omg. downloading...
    ++ to jest juz 26? O.o czułam jakby był dopiero 13,14 lool
    +++ fbjksfnjbvlsdfnlbvdfnbvwrnsbsndbnsfk co to tej notki pod rozdziałemvgjsrnbvjsdnbjdkfnblodsnbt o boże ja umrę *_______________*
    kocham cie xx
    Zuza x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, wieem, ja Ciebie też ! ♥
      + Moje dzieciństwo to też jest :')
      ++ Taak, już 26 ! :D Choć w porównaniu z Amandą i Niall'em to mało xd
      Koooocham xx

      Usuń
    2. ej ale ja umrę bez kitu rsngjksfnbhkfnxdkbdf bo ja xbvfsdn ugh vnksdnbvlsd *________________*

      Usuń
  3. piosenka z dzieciństwa, jeju puściłam ją i zaczęłam czytać dalej a lzy same mi poleciały ;oo
    czekam na następne z niecierpliwością x

    OdpowiedzUsuń
  4. KONIEC?! TAK SZYBKO?! JEEEEENYYYYYYY. Ale szybko zleciało :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Znowu to robisz... Kończysz opowiadanie ,gdy zaczyna się coś dziać, nie żeby w poprzednich rozdziałach działo się mało, ale chodzi mi o to ,że ich romans nie zaczął się na dobre, a ty już kończysz pisanie... NIE, NIE, NIE, NIE,NIE, NIE, NIE, NIE! Nie możesz ,rozumiesz ?,no nie możesz i koniec kropka.

    OdpowiedzUsuń
  6. KONIEC? NO CYYBA NIE -.- GENIALNE OPOWIADANIE GENIALNY ROZDZIAŁ LICZĘ NA WIĘCEJ, KOCHAM XX szkoda, że odeszła od Zayna, tacy słodcy byli, szczerze to myślałam, że będzie pożegnalny seks w ta noc, a nie śpiewanie, ale trudno XD

    ps.: zapraszam do mnie http://onedirectioniandrea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne...ALE DLACZEGO KONIEC !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyno co ty ze mną zrobiłaś! Kiedy czytałam końcówkę tego rozdziału w dodatku słuchając tą piosenkę łzy napłynęły mi do oczu. Uwielbiam Cię !! :)xx

    OdpowiedzUsuń
  9. '' Pogładziłam go delikatnie, po czym ujęłam jego dłoń. Przysunęłam ją do ust i złożyłam pocałunek na opuszkach palców, szepcząc:
    - Kocham cię, Zayn. Nigdy cię nie zapomnę.
    Delikatnie położyłam jego rękę, po czym wstałam i wyszłam, nie odwracając się już za siebie. ''

    W tym oto momencie łzy popłynęły po mojej twarzy i zdałam sobie sprawę z tego, że to opowiadanie dobiega końca i możliwe, że Zayn już nigdy nie spotka Ariel... Oczywiście mam nadzieję, że tak się nie stanie, w końcu oni są dla siebie stworzeni, no ale cóż. Czekam na następny xx
    @VasYeah

    OdpowiedzUsuń
  10. że jestem duża dziewczynka to nie płaczę i sobie poradzę, ale dlaczego?! Napisz, że Ariel powstrzyma zayn i wyjadą na Jamajkę i coś tam jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszyscy tu płaczą.A ja jednak trzymam się wersji,że Zayn jednak przyjdzie i wpłaci kałcję. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA TEEEEEEEEEEEEEEEEEEŻ!!!

      Usuń
    2. Ja teeeż ! Dawno nie słuchałam tej piosenki, ostatnio chyba jeszcze jak po angielsku umiałam powiedzieć tylko ,,heloł'' :P A teraz słucham jej w kółko... I'm a big big girl...
      toyta

      Usuń
  12. Chusteczkę, dajcie mi chusteczkę! Nie, nie, nie! Oni mają być razem! Mimo tego, że ten rozdział tak się kończy, jest piękny! Tyle dam radę napisać, wracam płakać. Pozdrawiam. <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  13. OMG rycze!!!!! dziewczyno nie moge sie doczkeac kolejnego rozdzialu !!!! <3 <3 <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Prawie płaczę! Proszę, nie mów, że tak to zakończysz! Olga wymyśl coś do jasnej cholery bo ja wyląduję w psychiatryku z załamaniem nerwowym!
    Wierzę, że jakoś się z tego wyplączesz ...

    www.catsbooksandally.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. ;( buuu ja nie chcę byś kończyła tego opowiadania, bo jest naprawdę fajne :( Ale rozdział zajefajny i taki uczuciowy, że ryczę jak chyba każdy kto to przeczytał.

    OdpowiedzUsuń
  16. boskie to opowiadanie :D tak dalej czekam na nn
    + wbijaj http://dreaming-dancing-druming.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda że o harrym będzie nowy blog, nie lubie go ;/ , ale mam nadzieje że twoje opowiadanie to zmieni .
    Mam nadzieje ze Ariel będzie z Zanyem Smuto mi po rozdziale ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolałabym drugiego Zayna, ale to Olga to wszystko wymyśla, więc skoro Harry jej pasuje to czemu nie?

      Usuń
    2. O Zayn'ie mam też to opo :) http://bring-it-back-to-me.blogspot.com/
      A do nowej historii po prostu pasuje mi Harry + nie pisałam jeszcze o nim bloga :) (tylko z jego perspektywy, ale to troszkę co innego xx)

      Usuń
  18. kurde :O Jaa.... nie wiem co powiedzieć ;o daj szybko nowy rozdział bo zwariuje. A ten jest... boski *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaskoczyłaś mnie z tym końcem, szczerze mówiąc. Myślałam, że będzie jeszcze dużo, dużoooo więcej rozdziałów. I co ja będę teraz czytać? :D
    Bardzo mi się podoba i czekam na następne. :)x
    @YooungFoorever

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje pochwały dostałaś już na gg, ale i tak powtórzę - jesteś cudowna ♥ Julcia ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Wnioskuję, że życzenia są dla mnie :) Jest mi super, super miło ! Bardzooo dziękuję ! <33 A rozdział jak zwykle cudowny xx

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam go normalniee!!
    Pisz szybko laska!!

    Paula

    OdpowiedzUsuń
  23. Wooow .. Świetny rozdział.. nie wiem co mam powiedzieć. Troszeczkę krótki, ale wszystko jest w nim tak świetnie opisane że ci wybaczam xx. I ta piosenka.. idealnie tu pasuje. Jest naprawdę śliczna i coś czuję, że będzie często odtwarzana przeze mnie ;) Czekam na następny.
    Pozdrawiam, Heaven.

    OdpowiedzUsuń
  24. NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE! Nie możesz kończyć. Nie rób mi tegoooooo.

    OdpowiedzUsuń
  25. rozdział chociaz smutny i tak jest perfekcyjny. <3
    ALE NORMALNIE ZNAJDĘ TWÓJ DOM I CIE UDUSZE ZA TO ŻE JUŻ KOŃCZYSZ, KOCHAM TO OPOWIADANIE,NIE MOŻESZ MI TEGO ZROBIĆ ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeju...Nie moge uwierzyć,że to już prawie koniec.:(
    No,ale cóż.Nic nie trwa wiecznie. Czekam na nn i pozdzrawiam Caroo..<3:*

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie nie nie! To niemożliwe! Oni nie mogą się rozstać! Są dla siebie stworzeni. Co prawda,poznali się w niezbyt fajnych warunkach,ale nie mogą się roztać!
    Ciekawa jestem jak zakończysz to cudowne opowiadanie. :)
    Smutno się robi na myśl ,że to już prawie koniec.

    Ps. Zmieniłam nazwę na tt,więc jeśli byś mogła to zamiast informować mnie pod starą nazwą (@Kama_Sologuba) ,informuj pod nową (@KissesForCam) :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie no doprowadzasz mnie do płaczu:) seryjnie zalewałam sie łzami jak to czytałam^^

    OdpowiedzUsuń
  29. Ryczę, kurde ryczę noo! ;cc Proszę Cie niech jej nie zamkną, oni muszę być razem szczęśliwi ;>

    OdpowiedzUsuń
  30. Ooooo nie!!! jak to koniec chcesz mnie załamać:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Rozdział mi się bardo podoba, ale jak każdy. Czekam z zniecierpliwieniem na następny i jak zakończy się opowiadanie ;D chodź szkoda że już niedługo koniec, ale przecież wszystko sie kończy xDDDDDDDDDD
    POZDRAWIAM I WESOŁYCH ŚWIĄT
    Dżela ;**

    OdpowiedzUsuń