niedziela, 3 czerwca 2012

3.Feelings are redundant, they just make everything harder. So just live and don't feel anything.

~Zayn~
Nagle zamek w drzwiach brzęknął po raz drugi tego dnia. Natychmiast podniosłem się z łóżka. W pomieszczeniu pojawił się nikt inny, jak Ariel.
- Wołałeś? – spytała, uśmiechając się zalotnie.
- Tak, wołałem. – mruknąłem.
- A więc słucham. – uśmiechnęła się zachęcająco, jednak ja nie dałem się zbyć.
- O co tu chodzi? – spytałem. – Budzę się w jakimś obcym miejscu, nie wiedząc, co tu robię, po czym zjawia się dziewczyna z mojego snu i mówi mi, że znajduję się w piwnicy i jestem jej zakładnikiem. Wyobraź sobie, że nie są to dla mnie codzienne zdarzenia.
- Dobra, a więc zacznę od początku. – oznajmiła. – Po pierwsze, to nie był sen. To wydarzyło się naprawdę. Czekałeś na taksówkę, podczas gdy ja podeszłam i wstrzyknęłam ci substancję usypiającą. – mówiła o tym, jakby była to najzwyklejsza rzecz na świecie. – Po drugie, jak już mówiłam wcześniej, to kryjówka w piwnicy. Nie masz szans stąd uciec. – uśmiechnęła się zadowolona. – A po trzecie, jesteś moim zakładnikiem, bo chcę na tobie trochę zarobić. Taką tam niewielką sumkę.
- Niewielką sumkę? – uniosłem brwi.
- No, może nie tak całkiem niewielką. – stwierdziła.
- To wszystko to jeden wielki żart, tak? – prychnąłem. – Pewnie chłopcy chcą mnie nastraszyć.
- Żaden żart, a twoi przyjaciele nie mają pojęcia, co się z tobą dzieje. – podeszła bliżej, tak że nasze twarze dzieliły centymetry. – Porwałam cię. – powiedziała, uśmiechając się słodko. – A jeśli nadal mi nie wierzysz, to już twój problem. – stwierdziła obracając się i odchodząc. – A teraz żegnam.
Ponownie zostałem sam.

~Ariel~
Szłam po schodach na górę, podśpiewując sobie po cichu. Skierowałam się do kuchni, gdzie wyjęłam puszkę coli z lodówki.
- Obudził się? – usłyszałam głos ojca.
- Tak. – kiwnęłam głową. Otworzyłam puszkę i oparłam się o blat. – Nie słyszałeś, jak krzyczał?
- Nie. Uciąłem sobie małą drzemkę, najwidoczniej wtedy to robił.
- Najwidoczniej. – przytaknęłam, biorąc łyk napoju.

~Louis~
- Jak to, nigdzie go nie ma? – spytał Paul.
- Normalnie. – odparłem. – Wróciliśmy do domu, ale nie było go tam.
- Za to znaleźliśmy jego telefon na chodniku. – dodał Liam.
- Niech tylko czeka, aż ja go znajdę! – wkurzył się Paul.
Spojrzeliśmy na niego zdezorientowani.
- Na pewno zabawia się gdzieś, a telefon po prostu mu wypadł.
- Może… – przytaknęliśmy.
Pomimo złości Paul’a, byłaby to o wiele lepsza perspektywa, niż myśl, że Zayn’owi stało się coś złego…

~Zayn~
- Wypuść mnie stąd! – krzyknąłem, po raz kolejny stukając rękami w drzwi.
Siedziałem tu zaledwie od kilku godzin, a już miałem dość i zaczynałem świrować. Podejrzewałem, że chyba mam klaustrofobię… Co wcale, a wcale nie pomagało mi w obecnej sytuacji. Wściekły na brak reakcji ze strony Ariel, z całej siły uderzyłem pięścią w drzwi. Były z grubego metalu, więc nie zrobiło to na nich najmniejszego wrażenia, za to mnie rozbolała ręka.
Zakląłem pod nosem, wkurzony na sytuację w jakiej się znajduję, oraz na sprawczynię całego zamieszania. Stwierdziłem, że muszę się uspokoić, więc usiadłem przy biurku, wziąłem do ręki ołówek i zacząłem szkicować. Z początku sam nie wiedziałem, co rysuję, ale najważniejsze było, że ta czynność mnie uspokajała. Po pewnym czasie rozpoznałem na rysunku… syrenkę Arielkę. „Chyba podświadomie powiązałem teraźniejszość z czymś przyjemnym, przerabiając Ariel na Arielkę”, stwierdziłem w myślach. Przyglądnąłem się gotowemu rysunkowi, po czym ziewnąłem. Byłem już zmęczony całym tym dniem, więc postanowiłem położyć się spać.

~Ariel~
Po cichu otwierałam zamek. Była trzecia trzydzieści w nocy i właśnie zakradałam się do pomieszczenia, w którym spał Zayn. Musiałam sprawdzić, czy aby czegoś nie kombinuje. W pokoju było zupełnie ciemno, jedynie przez drzwi wlatywało światło. Na szczęście dla Zayn’a, moim oczom ukazał się słodko śpiący i wyglądający całkiem niewinnie, chłopak o ciemnej karnacji. Zadowolona, podniosłam lekko kąciki ust.
Podeszłam do biurka, gdzie ujrzałam porozrzucane przybory. Wytężyłam wzrok i dostrzegłam, że kartka w niektórych miejscach jest ciemniejsza. „Czyżby już rysował?”, pomyślałam. Zapaliłam lampkę stojącą na biurku, zerkając, czy mulat aby się nie budzi. Jednak on spał jak suseł.
Przeniosłam wzrok ponownie na kartkę i dostrzegłam na niej rysunek.


- To Arielka? – mruknęłam do siebie zdziwiona.
Gdy byłam mała uwielbiałam tę bajkę. Utożsamiałam się z syrenką, ze względu na to, że miała tak samo na imię. Ale potem dziecięce lata się skończyły i nadszedł czas, by dorosnąć… Poczułam ukłucie smutku. „Chwila”, przestraszyłam się. „Poczułam?”. Tak nie mogło być. Nie mogło, nie mogło. Przypomniałam sobie moje życiowe motto „Uczucia są zbędne, tylko wszystko utrudniają. Więc żyj, nie czują nic”. Tak, tego było mi potrzeba, by znów zacząć racjonalnie myśleć. Tego, co wpajali mi rodzice, przez większość życia. Jedyną rozsądną drogę.
Odłożyłam rysunek, zgasiłam światło, po czym wymknęłam się bezszelestnie, zostawiając mulata samego, z jego snami.
_____________________________________________

*Amazayn picture by Aleksa ♥ (old-kids-hate-all.blogspot.com)

Przepraszam, że taki krótki i dopiero teraz ;s Ale za to następny dodam szybciej ! :)

Mam do Was ogromną prośbę ! ♥
Moje opowiadanie o Amandzie i Niall'u (link) ma szansę zostać wyróżnione, pomimo iż już dobiegło końca.
Jeśli chciałabyś pomóc mu, by zostało Opowiadaniem Czerwca, proszę oddaj głos na nr. 19 w sondzie, po prawej stronie na tym blogu:
Z góry dziękuję :)
Całusy,
Olga

34 komentarze:

  1. Świeeeeetny rozdział. Czekam na kolejny <3
    -Kana ;)xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdzial ;) naprawde [; a rysunek jest piekny<33 czekam na nn XX

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu nasunęło mi się tylko jedno zdanie: Dlaczego ja nie umiem tak świetnie pisać? No po prostu cudny rozdział. Czekam na kolejny. xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki ładny ! . A co do rozdziału , ciekawy . Naprawdę . Człowiek czyta to i ma ochotę na więcej . Ciekawa jestem co z tego wszystkiego wyniknie .
    xoxo .

    waiting-for-girl-like-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za info :) uwielbiam czytać tego bloga, masz ogromny talent, no i liczę na to, że w przyszłości kupię twoją książkę i przyjdę na podpisywanie jej :D @Jellula

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział :)
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  7. cuudowny!
    czekam na kolejny! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozwól ,że zapytam jak ty piszesz tak świetne rozdziały? Nie dość ,że opowiadanie jest tak oryginalne (bądźmy szczere większość ma podobny bieg wydarzeń) i do tego jeszcze tak świetnie napisane + nie da się przewidzieć co będzie dalej. Kocham Cię za to ,że dla nas piszesz ♥

    +Zapraszam do mnie :)
    http://one-story-one-direction.blogspot.com/

    Pozdrawiam.
    Karo (K_K)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam twoje opowiadania ! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. świeeetny :D bardzo tajemniczy i to jest zajebiste :>
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  11. Wreszcie dodałaś rozdział 3 :) Czyżby Ariel poczuła coś do Zayna? Wiedziałam, że to i tak nastąpi ale cieszę się jak głupia xD Niby porwała naszego mulata ale i tak ją strasznie lubię :p Czekam na next'a.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykle świetny rozdział :D
    Ciekawa jestem czy coś między nimi zaiskrzy.
    @Kama_Sologuba

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe jak to się wszystko dalej potoczy, ugh. Pozostaje mi czekać.. no cóż :D świetnie P .xxx

    OdpowiedzUsuń
  14. Eh zadziwiasz mnie....
    Twój pomysł wprawia mnie w głębokie refleksje jak to wszystko potoczy się dalej....wszystko jest takie inne niż w większości opowiadań o 1D.
    No czekam na następny....
    ps.zapraszam ma mojego bloga:
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. aż zapiera dech w piersiach, zastanawiam sie co będzie dalej i nie ukrywam ze nie mogę się doczekać tego co się wydarzy;D

    http://paczanga.blogspot.com/
    @Dosiek_

    OdpowiedzUsuń
  16. hej tu Aleks :)
    Po pierwsze - uwielbiam tego bloga (jak inne Olgi) bo są cudowne <3
    Po drugie - jaram się jak debil, że jest tu mój lipny obrazek
    Po trzecie - mbgsadkfjbhsdkjg kocham tego bloga ! <3
    i kocham Olge Lame xx

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie piszesz! Strasznie mi się podoba! Kocham tego bloga już po trzecim rozdziale... Coś jest ze mną nie tak. :D
    Czekam na następną notkę! xx
    @YooungFoorever

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam twoje wszystkie opowiadania , jestem twoją fanką !
    Ciekawość mnie zżera co będzie dalej . Myślę że Ariel zmieni się zewnętrznie i będzie chciała pomóc wydostać się Zayn'owi z piwnicy ,ale jej plany zniszczy ojciec , taka tam moja wyobraźnia :)
    Pisz dalej bo nie wytrzymam długo i życzę Ci weny .
    Pozdrawia twoja wierna czytelniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ariel poczuła! :). Może coś więcej do Zayn'a ?. Super rozdział. Zapraszam na historie z 1D storyoffaless.blogspot.com/ . Zajrzyj, przeczytaj, skomentuj :).

    OdpowiedzUsuń
  20. No to się dzieje.:D Podoba mi się i czekam z niecierpliwością na kolejny.:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Mimo że krótki to i tak świetny :)
    Czekam na nowy <3

    OdpowiedzUsuń
  22. rozdział boski, boski, booskii <3 nie mogę się już doczekać następnego :) <3

    OdpowiedzUsuń
  23. kocham <3
    http://galaxy-strawberry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. świetny, czekam na następny!<3

    OdpowiedzUsuń
  25. Czekałam na ten rozdział i szczerze powiedziawszy nie zawiodłam się. Z każdym zdaniem zagłębiam się w to opowiadanie na nowo, coraz bardziej. Wiedz jedno, Karolajna jest zadowolona, ale NIE MA czasu na dłuższy komentarz. Naprawdę przepraszam. Jednak mam nadzieję, że Ariel zdecyduje się uwolnić Zayna, a później - kto wie - nawet go polubić? :)
    Love xx

    OdpowiedzUsuń
  26. Zajebisty!!:D
    Czekam na nn i jak zwykle życzę Ci dużooo weny.:*:)
    Caroo

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny rozdział :) Z resztą tak jak całe opowiadanie :D Z chęcią czytam wszystko co piszesz. Niecierpliwie czekam na następny rozdział :D
    Weny życzę i w wolnym czasie zapraszam do siebie drop-of-hope.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. genialne opowiaadanie :* masz taki inny styl pisania, taki lepszy :* miło się czyta ;>
    zapraszam do siebie:
    www.fucksmiile.blogspot.com
    www.baby-i-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Zarąbisty rozdział :D Bardzo mi się podoba :) Mam nadzieje, że mój głos w sondzie o najlepszego bloga czerwca pomoże Ci i wygrasz ;P
    P.S. Zapraszam także do siebie na : http://4ever-onedirection.blogspot.com/
    Buziaczki ;*****

    OdpowiedzUsuń
  30. świetne a na opowiadanie już głosowałam <3

    zapraszam do komentowania :*
    http://mysterious-crescent.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Super rozdział. Już czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kocham twój blog.
    I ogółem swietny rozdział . : D

    OdpowiedzUsuń
  33. 55 year old Social Worker Oates Pedracci, hailing from Fort Erie enjoys watching movies like "Dudesons Movie, The" and Beekeeping. Took a trip to Teide National Park and drives a Horch 853A Special Roadster. myslalem o tym

    OdpowiedzUsuń